W praktyce obrotu zdecydowaną większość stanowią umowy licencyjne. Dobra niematerialne z zakresu prawa autorskiego i praw pokrewnych, szczególnie cieszące się dużą popularnością lub praktycznym zastosowaniem, mogą być bowiem eksploatowane jednocześnie przez wiele osób, co łączy się z dużą zazwyczaj łatwością ich zwielokrotnienia. Dzięki temu podmiot wyłącznie uprawniony może przez długi okres pozostawania praw majątkowych w jego dyspozycji uzyskiwać konkretne, rozłożone odpowiednio w czasie korzyści w postaci opłat licencyjnych, które mogą być uiszczane przez licencjobiorców jednorazowo lub sukcesywnie w stosownych ratach, np. uzależnionych procentowo od wielkości obrotu.
Poza tym o praktycznej przewadze umów licencyjnych decydują wyraźne wskazania ustawy. Otóż, w razie milczenia kontraktu co do charakteru umowy domniemywać należy, że jest to umowa licencyjna (por. art. 65 ustawy). Z kolei jeśli strony zdecydują się już wyraźnie zaznaczyć, że podpisały umowę rozporządzającą, przyjmuje się, iż z chwilą przyjęcia utworu nabywca zyskuje prawo do wyłącznego korzystania z danego dzieła na określonym w umowie polu eksploatacji, chyba że w kontrakcie zastrzeżono inaczej (por. art. 64 ustawy).
Najnowsze komentarze